7/10/2011

Mr Shot #28

Kiedy ma piłkę przy nodze, na trybunach słychać głośne okrzyki: "Strzelaj! Strzelaaaaj". Wtedy bez chwili zastanowienia uderza w kierunku bramki rywala.

Darron Gibson w przeciągu dwóch sezonów stał się jednym z elementów układanki sir Alexa Fergusona. Irlandczyk gra na pozycji środkowego pomocnika. Jest dobrze fizycznie zbudowanym zawodnikiem, co jest czynnikiem sprzyjającym w Premier League. Natura obdarzyła go bardzo silnym uderzeniem z dystansu, dzięki czemu Manchester United posiada katapultę, która w każdej chwili może uderzyć w kierunku bramki rywala.

Wśród kibiców „Czerwonych Diabłów” Gibson budzi skrajne emocje. Jedni uważają go za totalnie nieprzydatnego zawodnika, który zabiera miejsce młodszym kolegom. Przeciwnicy podkreślają również, że zawodnik reprezentacji Irlandii ma skłonności do zwalniania rytmu gry. Natomiast zwolennicy talentu Gibsona widzą w nim zawodnika, który akceptuje rolę pomocnika trzeciego planu i nie psuje atmosfery na Old Trraford.

Dla Darrona Gibsona szczególnym sezonem były rozgrywki 2009/2010. Wówczas zagrał w 12 spotkaniach w barwach United. Zdobył 5 bramek oraz zaliczył dwie asysty. Dwie bramki z pięciu bramkowego dorobku – „Gibon” zdobył w meczu z Tottenhamem. Pojedynek odbył się w grudniu 2009 roku w ramach rozgrywek Carling Cup. Mecz zakończył się wynikiem 2-0, a Darron Gibson był niewątpliwie bohaterem tego spotkania. Zwycięstwo pozwoliło „Czerwonym Diabłom” awansować do półfinału tych rozgrywek.

W zakończonym sezonie 2010/2011 był pod ostrzałem kibiców jak nigdy. Dołączył do grona zawodników, którzy stali się podmiotami negatywnych emocji. Gibsona skrytykowali w szczególności za brak kreatywności. Gdy pomocnik United założył konto na „twitter.com” stał się znów kozłem ofiarnym. „Kibice” Manchesteru United zrobili swojego rodzaju kampanię przeciwko Gibsonowi na „twiterze”. Uszczypliwe teksty o jego umiejętnościach spowodowały, że zawodnik skasował konto.

Usunięcie konta na serwisie informacyjnym zbawiennego wpływu na grę Darrona Gibsona nie miało, aczkolwiek popisał się asystą w meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen, kiedy świetnie podał do Antonio Valencii. Darron Gibson nie będzie następcą Paula Scholes’a ale może być nadal przydatnym zawodnikiem w taktyce sir Alexa Fergusona. Irlandczyk potrafi odebrać piłkę rywalowi i odpowiednio oddać piłkę partnerowi z drużyny. O jego grze wypowiedział się trener z licznego sztabu trenerskiego: „Jest podobny do Michaela Carricka. Operuje prostymi podaniami. Darron to silny chłopak, dzięki czemu dobrze radzi sobie w środku pola” – powiedział Rene Meulensteen.

Gibson powinien zostać w United z prostej przyczyny. On cały czas czyni kroki, aby stać się odpowiednim dublerem w środku pomocy. Dodatkowo warto zaznaczyć, że Darron jest lepszy od Andersona. Przecież za Irlandczyka nie wyłożyliśmy 30 milionów euro

2 komentarze:

  1. Szkoda, że już nie piszesz Miko, pamiętam, że kiedyś nawet wyszedłeś z inicjatywą, że byśmy mogli razem blogować. :P Ciekawe kiedy w ogóle przeczytasz ten komentarz ehehe. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy blog. Zachęcam do wznowienia pisania i zapraszam do zgłoszenia bloga do agregatora blogów sportowych:
    sport as usual oraz dołączenie do Grupy Trzymającej Sportowe Blogi.

    Więcej tutaj Grupa Trzymająca Sportowe Blogi

    OdpowiedzUsuń