2/25/2011

Nadzieja na lepsze Oslo 2011

Dla Adama Małysza najbliższe dni to wielki egzamin, Polak chce zdobyć medal, złoty medal. To znaczy zapowiedział, że będzie walczył o pierwsze miejsce. O ile na średniej skoczni jest jednym z niewielu faworytów, tak wkraczając na dużą skocznię - to lista rzekomych pretendentów do medali robi się ciut większa.

Być może to ostatni sezon, w którym możemy wykorzystać formę Małysza aby powalczyć także w zawodach drużynowych. Zawody na średniej skoczni będą do wykonania tegoż celu najlepszą z aren. Jeśli uda się skoczyć 8 dobrych skoków to o podium powalczymy z Niemcami. Mając w obwodzie Byrta, Żyłę oraz Stocha jest to możliwe.

Dla Kamila Stocha to Mistrzostwa Wielkiej Szansy. Skacze bardzo dobrze i możemy spodziewać się miejsca - minimum w "10". Po cichu liczę, że na dużej skoczni osiągnie życiowy sukces - czyt. powalczy o medal.

Tomasz Byrt spełnia oczekiwania. Zakwalifikował się do konkursu głównego i to on zapewne pojawi się w konkursie drużynowym. To optymistyczny sygnał, zawsze cieszy widok dobrze skaczącego młodego, utalentowanego skoczka, który nie boi się presji związanej z tak poważną imprezą.

Jutrzejszy konkurs będzie pojedynkiem trzech skoczków: Thomasa Morgensterna, Simona Ammana oraz Adama Małysza. Polak jest perfekcyjny, jeśli chodzi o oddawania skoków naśrednim obiekcie, i tylko szkoda, że w PŚ nie ma już konkursów na tego typu skoczniach.

Czas rozpocząć MŚ 2011.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz