Ostatnie dni Zimowych Igrzysk Olimpijskich upłynęły nam - Polakom dosyć przyjemnie, bardzo dobre wyniki w biathlonie kobiet uzyskały Weronika Nowakowska ( 5 miejsce, to przeklęte pudło (!) ) oraz Agnieszka Cyl ( 7 miejsce ). W biegach narciarskich pięknie "wybiegane" medale przez Justynę Kowalczyk, uważam że jak na skalę łatwości trasy to wyniki genialne. Należy przypomnieć, że gdyby trasy były trudniejsze to wiele zawodniczek miałaby spore problemy aby dobiegnąć do mety. Szkoda, że nie takich trudnych podbiegów, gdzie można byłoby wyrównać szanse dla zawodniczek które nie lubią zbyt szybkich zjazdów jakie są na trasie podczas Igrzysk.
Jedno jest pewne, Marit Bjoergen była poza zasięgiem, jednak nadal czekamy z nadzieją, że koronny dystans 30 kilometrów będzie iście złoty dla Justyny Kowalczyk.
Szansę na medal, ma dziś Adam Małysz, który prezentuje nadal wysoką dyspozycję podczas skoków trenignowych. Faworytem skoków na dużej skoczni jest Simon Amman, który deklasuje swoich przeciwników, i to nie tylko pomoc tych magicznych "bisonów" lecz po prostu genialna dyspozycja. Na co dziś możemy liczyć w wykonaniu "Orła z Wisły"? Należy wziąc pod uwagę, że dziś, ilość rywali do pozycji medlowych zwiększa się o Andersa Jacobsena oraz Thomasa Morgensterna. Mój typ to: brązowy medal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz